Z radością donoszę, że moja faworytka, Swietłana Aleksjiewicz, została laureatką Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Podoba Wam się ten wybór?
Na Ekrudzie wspominałam już o białoruskiej pisarce przy okazji wpisów o Nagrodzie im. Kapuścińskiego. Tutaj z kolei znajdziecie recenzję bardzo dobrych Czasów secondhand.
A ja jeszcze raz gorąco zachęcam, żebyście wzięli udział w krakowskim Festiwalu Conrada, bo Swietłana Aleksijewicz uświetni go swoją obecnością już 19 października! Nie można tego przegapić.
No to teraz muszę lecieć do księgarni, kupić i choć zacząć czytać przed 19!
OdpowiedzUsuńO Hadynko, koniecznie! "Wojnę" kup, od tego zaczynałam i przepadłam :)
UsuńJako że do ksiegarni mi było nie po drodze wczoraj, dziś sobie słucham "Ostatnich świadków". Nie dość, że czyta Czubówna, to jeszcze jest tak przejmująco... 11 godzin słuchania wojennych wspomnień dzieci. Zbieranie mózgu z ziemi, głód, śmierć, strach. To boli.
UsuńOch, już widzę te tłumy na festiwalu, oblegające Swietłanę :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam. Ja nadal poleca, wersję audiobookową Ostatni świadkowie, czytaną przez Czubównę.
UsuńA ja chętnie skorzystam, bo Ostatni świadkowie to jedyna jej książka, której nie czytałam i nie mam :) Tylko w bibliotece teraz się nie dopcham :D
UsuńA tłumy, racja, będzie przytulnie :D Ale mam nadzieję, że się gdzieś zmieszczę i będę się szczerzyć ze szczęścia aż mnie wyproszą zaniepokojeni podejrzanym zachowaniem :D
UsuńNoo, trochę sobie poczekasz, jeśli w bibliotece :( Jakby co, to publio ma za 20 zł.
UsuńEch, za szczerzenie chyba nie wywalają :)
Ha, udało mi się dzisiaj w pracy wykraść parę minut, które pozwoliły mi na żywo obejrzeć ogłoszenie laureata. Gdy padło nazwisko Aleksjiewicz, od razu pomyślałem sobie o Tobie, bo tę autorkę poznałem dzięki Twoim wpisom :)
OdpowiedzUsuńJa włączyłam transmisję godzinę wcześniej i zerkałam na te zamknięte drzwi jednym okiem znad roboty :) Cieszę się, że tak fajnie się kojarzę :)
UsuńNo to czeka mnie kolejne wyzwanie...
OdpowiedzUsuń