Jest sobie Owca z książką. Owca ma Wełniaste podejście do literatury, świetne poczucie humoru i siłę przekonywania. Nie mogłabym odmówić jej niczego, więc kiedy proponuje zabawę, z radością się przyłączam. Liebster Blog Award znacie? Jasne, że znacie! Ale w takiej odsłonie na pewno jeszcze jej nie widzieliście. Zasady są proste - Owca pyta, Ekruda odpowiada. Bez owijania w (ba)wełnę. Zaczynamy?
Gonią Cię Niemcy!
1. Pierwsza książka, jaką zabierasz z półki przed ucieczką to...?
Rozsądek podpowiada, że słownik polsko-niemiecki, żebym mogła zapytać czy na pewno mnie gonią, czy może wybrali się na jogging. Serce mówi, żeby darować sobie konwersacje i brać skarb największy, czyli Typografię książki.
2. Będziesz biec w stronę gór czy raczej w stronę morza?
Zawsze w stronę gór! Morze, zwłaszcza zimne i wzburzone, jest wspaniałe, ale i tak będę szukała gór na horyzoncie. Mam to we krwi, na płaskim mi nieswojo. Ale w książkach morze i góry lubię tak samo. Byle groźne i nieujarzmione.
3. Odwracasz się, by sprawdzić, czy są już blisko, czy zaciskasz powieki i po prostu pędzisz?
Jeśli Niemcy z psami, pędzę. Jeśli sami, zatrzymuję się i próbuję się dogadać. Jak jest po niemiecku "Nie róbcie mi krzywdy, cieszyłam się z Nobla dla Herty Müller"?
4. Uratujesz po drodze jakieś zwierzę? Jeżeli tak, to jakie i dlaczego będzie to owca?
Przemyślałam to dokładnie. Będzie to owca i pies. Owca z książką, pies mój. Dlaczego? Bo pies mi czasem nie pozwala czytać, kładzie się na książce i koniec. Jeśli będzie z nami Owca, może położy się na jej książce?
Niemcy odpuścili, jest już bezpiecznie i leniwie.
5. Chciałabyś spisać kiedyś swoje lub cudze przygody - być może zupełnie zmyślone, ale jednak sygnowane Twoim nazwiskiem?
Jasne, tylko pomóżcie mi wymyślić pierwszą linijkę. Chciałam "Ogary poszły w las", ale podobno już zajęte!
6. Gdy zamykasz oczy i wyobrażasz sobie "spokój", to co widzisz?
Jadę sobie pługiem śnieżnym... Żartowałam, żartowałam - ciepła kąpiel, dobra książka :)
7. Dokończ: nie wyobrażam sobie leniwej niedzieli bez...
Nie wyobrażam sobie leniwej niedzieli. Jeśli weekend ma być udany, chcę zrobić jak najwięcej przyjemnych rzeczy, na które zwykle nie mam czasu. I wcale się nie śpieszyć.
8. Dostajesz ode mnie jednorazowy wehikuł czasu. I co z nim zrobisz?
Zgubię albo zepsuję ;) Zepsułam między innymi odtwarzacz mp3 (dwa razy), czytnik e-booków (wiecie, jak trudno wymienia się ekran?) i prawdopodobnie piłę elektryczną (ale to nieoficjalne).
9. Wodzisz palcem po mapie świata. Zatrzymujesz go. Dlaczego akurat w tym miejscu i gdzie ono jest?
Szwecja! I wcale nie ze względu na kryminały. Ja po prostu uwielbiam czerwień faluńską i koniki z Dalarna, a dammsugare mogłabym jeść bez końca. Ale najważniejsze jest to, że język szwedzki brzmi wspaniale i coraz mniej egzotycznie.
10. Twój wzrok częściej przyciągają okładki w kolorze...?
Kolor nie ma znaczenia, przyciągają mnie nazwiska. Reaguję na hasła: Kawakami, Åsbrink i Theorin. Ich książki biorę w ciemno!
Niniejszym oświadczam, że odpowiedziałam na te pytania z własnej woli, a za moimi plecami wcale nie było żadnej owcy-ninja z gotowymi do użycia shurikenami.
Zasady gry mówią, że teraz moja kolej na wyznaczenie
Miło było przeczytać odpowiedzi, a przy niektórych pośmiać się:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się spodobały :) Miłego wieczoru!
UsuńPunkt piąty aż się prosi: "Owce poszły w las";) To chyba najciekawsze odpowiedzi w tej zabawie, jakie miałam okazję przeczytać;)
OdpowiedzUsuń"Owce poszły w las" rzeczywiście idealnie pasuje do owczej edycji :D Odpowiedzi jak odpowiedzi, ale pytania były oryginalne, prawda? :D
UsuńNo, no, Ekrudo moja, jestem zachwycona do tego stopnia, że do niektórych odpowiedzi mam dalsze pytania :D Dziękuję, że poświęciłaś mi chwilę swojego czasu (:
OdpowiedzUsuńMam kolekcję odpowiedzi i kolekcję grafik, które tworzycie przy odpowiadaniu na te pytania. Jedno i drugie miodzio. Wiedziałam, że wybieram niebanalne jednostki (:
Najciekawsze jest to, że przygotowałam grafikę i wtedy się zorientowałam, że wybrałam to samo zdjęcie, co Olga :D Musiałam zmieniać na chybcika. Wybrałaś jednostki, którym zdarza się myśleć podobnie ;)
Usuń:D Też zabierasz psa + owcę - jest radość:D Szwecja jest prześwietna, ale jak nie lubisz pustki, wolnych przestrzeni i śnieżnych zawiei to nie polecam odwiedzać w środku zimy - to podróż jak na Alaskę, a czujesz się jak pingwiny z "Madagaskaru", które wylądowały na Antarktydzie - "Wieje tu..." :D
OdpowiedzUsuńI chyba wybieram Orzeszkową, bo pani Emilia cierpiała na globus i do dzisiaj nie mogę o niej zapomnieć :D
Kiedy ja właśnie najpiękniej wspominam szwedzką zimę :D I to w dodatku spędzoną w dosyć płaskim terenie. Wszystkie moje zastrzeżenia na nic, kiedy pojawia się miłość do Szwecji.
UsuńA pies musi być, asystował mi przy pisaniu. Właściwie próbował mnie odciągnąć od komputera, ale ostatecznie pozwolił dokończyć ;)
I taaak, ja też Orzeszkową :)
UsuńPośmiałam się w ten deszczowy wieczór:) I świetna grafika! Taka...owcza! ;)
OdpowiedzUsuńA wybieram Orzeszkową. Agnieszka z Nad Niemnem to ja jako postać literacka.
Serio, serio. M.
Orzeszkowa vs. Nałkowska 3:0 :D
UsuńTeraz mi trochę żal Nałkowskiej:) M.
UsuńA można wybrać Rodziewiczównę? :D
OdpowiedzUsuńRodziewiczówna czarnym koniem starcia Orzeszkowa vs. Nałkowska ;)
UsuńJadę sobie pługiem śnieżnym... :) Ach, ta Szwecja :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPadłam. Nie wiem co jest bardziej obłędne - pytania czy odpowiedzi. :D
OdpowiedzUsuńCo zrobiłaś czytnikowi? :P
(Korci mnie też o to, żeby zapytać co zrobiłaś pile :P).
Nic, samo się :) Ale nie wkładaj czytnika bez okładki do torebki ;) A piłę to w ogóle tylko dotknęłam.
UsuńZ przyjemnością przeczytałam i ja. :-)
OdpowiedzUsuńA tu trochę ciepłej muzyki z zimnego kraju https://www.youtube.com/watch?v=Hv759wmsSFk ;-)
O dziękuję, posłucham znowu rankiem, na pewno mnie rozbudzi :)
UsuńOrzeszkowa, bo bardzo ładnie mi wyskakiwała na drzewku statystycznym w mojej pracy magisterskiej.
OdpowiedzUsuńTeż bym wzięła słownik, pierwsza myśl. I położyła się na książce jak mój kot.
Wiedziałam, że z tym słownikiem dobrze kombinuję ;) Twój kot i mój pies mogliby się dogadać;)
UsuńUwielbiam Twoją pisaninę tak ogólnie, ale przy tej bawiłam się znakomicie! :]
OdpowiedzUsuńTo dlatego, że ja też się dobrze bawiłam :) I dzięki za miłe słowa!
UsuńGenialne pytania i jeszcze lepsze odpowiedzi :D
OdpowiedzUsuńPS
Dobrze, że Internetu jeszcze nie zepsułaś :D
Internet? Pracuję nad tym ;)
UsuńOrzeszkową, bo zawsze miałam słabość do jej bohaterek, tych smutnych emancypantek, a jej "Cham" to świetna powieść, jedna z moich ulubionych! Czytałam ją dwa razy i kiedy mi tak przypomniałaś o Orzeszkowej, czuję, że niedługo znowu po "Chama" sięgnę.
OdpowiedzUsuńA pytania i odpowiedzi świetne :)
Orzeszkowa ma tutaj więcej wielbicielek :) "Cham" już dwa razy, pięknie. Z literatury polskiej miałam tak ze "Starą baśnią" w latach licealnych. Czytałam kilka razy, nie wiem dlaczego aż tak bardzo mi się podobało. Muszę przeczytać jeszcze raz - sprawdzę, czy mi przeszło :) A potem sytuacja powtórzyła się z książką "Sto lat samotności" i tutaj już mam pewność, że nie przeszło ;)
UsuńOdpowiedzi na pytania Owcy wciąż mnie powalają :D Orzeszkowa bez dwóch zdań :D
OdpowiedzUsuńOrzeszkowa rządzi! Owca też :D
UsuńA jak!
Usuńhahahaha! bardzo fajna edycja, pośmiałam się troszkę, kilka nowych rzeczy także się dowiedziałam
OdpowiedzUsuń