Muzyka z książek: "Magnes" Lars Saabye Christensen

Słyszysz Lars Saabye Christensen i już wiesz, że to będzie dobra książka. A jeśli czytałeś Odpływ albo Beatlesów, wiesz też, że muzyka może w niej odegrać znaczącą rolę. I tym razem właśnie tak będzie, bo w kolejnym odcinku Muzyki z książek posłuchamy playlisty z powieści Magnes! Lecimy z Oslo przez Kopenhagę do San Francisco, w tle muzyka z drugiej połowy ubiegłego wieku.


MIŁOŚĆ, SZTUKA I CZAS

Po pierwsze Magnes to historia miłosna. Poznają się na studiach i choć zdaje się, że nie mają ze sobą wiele wspólnego, zostają parą – mądra, piękna Synne i utalentowany, niedopasowany Jokum. Podążamy za nimi od miasteczka studenckiego po galerie San Francisco, podglądamy w najintymniejszych chwilach, obserwujemy, jak się zmieniają i może nawet przeczuwamy zakończenie tej historii.

Po drugie Magnes jest opowieścią o sztuce. Gdyby książki miały ojców chrzestnych, ta miałaby Edwarda Hoppera i Franza Kafkę. Proces pojawia się już na pierwszych stronach, kiedy Jokum pisze pracę na jego temat, potem wraca nie tylko przywoływany w treści, ale i wyczuwalny w atmosferze niektórych scen. Hopperem z kolei zajmuje się Synne, z jego twórczością kojarzą się fotografie Jokuma, konkretny obraz przywołuje Synne, żeby opisać własne życie.
W dodatku tę historię można czytać jako opowieść o artystach, o sztuce współczesnej i jej związkach z biznesem.

Po trzecie Magnes to portret czasu. Zauważyliście już pewnie w prozie Christensena tęsknotę za latami sześćdziesiątymi, siedemdziesiątymi. Lądowanie na Księżycu, protesty przeciwko wojnie w Wietnamie, kolejne płyty Beatlesów. Każda książka Christensena działa jak kapsuła czasu, z tą jest tak samo – uchwyciła czas i miejsca, których już nie ma.

MUZYKA

Sztuk wizualnych jest w tej powieści najwięcej, ale muzyka też odgrywa dużą rolę. Jak zwykle u Christensena pomaga sportretować czas – i tak wiemy na przykład, że rówieśnicy głównych bohaterów słuchają Beatlesów, Stonesów, Animalsów, wiemy, że na studenckich imprezach gra dosyć wtórny zespół The Sunbeams albo że do Oslo przyjechał wtedy Leonard Cohen, a koncert został przerwany z powodu alarmu bombowego.

Muzyka odzwierciedla "inność" Jokuma. Kiedy wszyscy słuchają rocka, chłopak szuka czegoś, co bardziej do niego pasuje. Wybiera jazz, słucha Oscara Petersona i odkrywa, że melodia może wyznawać miłość rytmowi.

Wreszcie muzyka łączy się z fotografiami Jokuma, z piosenek pochodzą tytuły niektórych zdjęć czy wystaw.

Widzicie? Magnes musi mieć playlistę!

Jak zwykle wynotowałam utwory, o których jest mowa w książce. Jeśli nie padł konkretny tytuł, wybierałam kawałek, który dany artysta mógł grać w tamtym czasie. Efekt? 22 utwory, godzina i dwadzieścia pięć minut słuchania. Zaczynamy?




CHCECIE WIĘCEJ?

Tytuł oryginału: Magnet,
Przełożyła Iwona Zimnicka;

5 komentarzy

  1. A ja prozy Larsa Saabye Christensena ciągle nie znam, chociaż na podstawie tego, co piszesz, mogę się pocieszać, że w ten sposób będę miał okazję "odkryć" bardzo ciekawego pisarza. Jeśli chodzi o "Magnes" to jestem szczerze zaintrygowany, szczególnie z uwagi na nawiązania do kafkowskiej prozy - to fascynujące, że dzieła Kafki nadal, nomen omen, magnetyzują i wywołują taki oddźwięk w kolejnych pokoleniach.

    A sama lista zapowiada się ciekawie - założyłem niedawno konto w serwisie Spotify, więc zaczynam odsłuch :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że LSCh może Ci przypaść do gustu, bo zdaje się, że lubisz takie klasyczne pisanie :) To jest taka dojrzała, wartościowa proza, zdecydowanie nie szybko wietrzejący bestseller!

      Usuń
  2. Zachęcające, muszę to przeczytać. :) Muzyka rzeczywiście odgrywa dużą rolę w książkach Christensena. Bohaterem „Jubla” – mniej znanej powieści tego autora – jest utalentowany pianista, który zatrudnił się jako muzyk hotelowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jeszcze tylko "Jubla" nie czytałam z tych wydanych w Polsce. Skoro jest tam też muzyka, nadrobię na pewno. No i ciekawi mnie, jak brzmi LSCh w innym niż Zimnickiej przekładzie!

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.