Nagroda Literacka Nike 2014 - FINALIŚCI

Już wszystko jasne! Szóstego września ujawniono ostatnie nazwisko, zatem finałowa siódemka tegorocznej edycji Nagrody Nike wygląda tak:

Ignacy Karpowicz Ości (o tej książce pisałam tutaj),
Jerzy Pilch Wiele demonów (tutaj moje zachwyty),
Szymon Słomczyński Nadjeżdża,
Brygida Helbig Niebko,
Patrycja Pustkowiak Nocne zwierzęta (tutaj już raczej bez zachwytów),
Karol Modzelewski Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca
i Marcin Świetlicki Jeden;


Największym zaskoczeniem jest dla mnie Patrycja Pustkowiak, której Nocne zwierzęta były ciekawe, ale nie sądziłam, że mogłyby konkurować ze wspaniałymi Wieloma demonami. Pierwszeństwo przyznałabym raczej Ludzkiej rzeczy Pawła Potoroczyna albo Małym lisom Justyny Bargielskiej. Czyżby intuicja zaczęła mnie zawodzić?

Drugie wielkie zaskoczenie to nieobecność Wiesława Myśliwskiego wśród finalistów. Wprawdzie nie czytałam jeszcze Ostatniego rozdania, ale poprzednie edycje kazały mi podejrzewać, że Myśliwski jest w tym gronie pewniakiem.

Ale z największym zaciekawieniem spoglądam w stronę Marcina Świetlickiego, który przed kilkoma miesiącami oznajmił, że nie jest zainteresowany udziałem w tym "konkursie", bo nie ma dobrego zdania o instytucji, która go organizuje (Jeśli ktoś przegapił, tutaj znajdzie szczegóły - klik i ciąg dalszy - klik). Agora zdaje się jednak ignorować opinię poety i wbrew jego woli ciągnie tę rozgrywkę dalej. (Niechciany) wyraz uznania czy niskich lotów reklama? 

Co dalej? Trzymamy kciuki za swoich faworytów. Moje serce nadal należy do Wielu demonów Pilcha, więc nie będę udawać, że nie lobbuję na jego rzecz i jeszcze raz gorąco zachęcę Was do przeczytania! Pilch dostał już wprawdzie za nią Nagrodę Literacką GDYNIA, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dołączyła do niej Nike. Bo powiedzieć, że to świetna książka, to nic nie powiedzieć!

A teraz możemy zacząć odliczać do pierwszej niedzieli października, kiedy poznamy nazwisko zwycięzcy! Macie swoje typy?

36 komentarzy

  1. Ja nie czuję się do końca władny, żeby wypowiadać się w tym temacie, bowiem nie jestem na bieżąco z nowościami, ba, wiele z tych nazwisk znam jedynie ze słyszenia, a nie za sprawą twórczością, która jest nimi firmowana, ale pozwolę sobie na kilka słów. Zdradzę, że również dziwi mnie brak Myśliwskiego, dojrzałego i uznanego pisarza (może stwierdzono, że 2-krotne tryumfy to ilość wystarczająca?). Nazwiska Potoroczyna oraz Bargielskiej pamiętam dzięki Twoim recenzjom i szczególnie pierwszego artysty mi brakuje. Świetlicki wysłał nawet odręcznie napisany list do jury, a mimo to jego prośba (żądanie?) została odrzucona. Trochę to wszystko dziwne i zakręcone. Przyznam również, że obejrzawszy ubiegłoroczną relację z wręczenia tej nagrody, średnio przypadła mi do gustu wypowiedź pana Michnika - nie lubię, kiedy literaturę tak wyraźnie miesza się z polityką, szczególnie, że w naszym kraju sprowadza się to wyłącznie do lubienia partii A lub partii B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wniosek jest jeden, nagroda budzi uzasadnione kontrowersje i literatura może się w tym wszystkim zgubić. Z mieszania polityki z literaturą nic dobrego dla tej drugiej nie wyniknie :( Dlatego własnie na początku pisałam, że bezpiecznie jest potraktować listy nominowanych jak menu, a otoczkę zignorować :)

      Ale teraz finał się zbliża, a apetyt rośnie w miarę jedzenia i skoro już mój faworyt zyskał uznanie jury, chciałabym żeby został w pełni doceniony :) To chyba nie jest konsekwentne z mojej strony ;)

      Usuń
  2. Dwie pierwsze pozycje zamierzam przeczytać. Oczywiście pamiętam Twoją recenzję "Demonów". Myśliwski natomiast, z tego co wiem, znalazł się wśród finalistów Literackiej Nagrody Europy Środkowej "Angelus"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, a w jakim zacnym gronie się tam znalazł! Jest tam książka, która baaardzo mnie intryguje - "Dziewczynko, roznieć ogieniek" :)

      Usuń
  3. Przyznam, że ja czytałam tylko "Ości", jak dotąd, i właśnie za Karpowicza trzymam bardzo kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Karpowicz też jest świetny :) Może być, taki wynik też mnie nie zmartwi :)

      Usuń
    2. Jeszcze się przymierzam do Pilcha, bo takie peany u Ciebie czytam, że aż się chce pędzić do biblioteki/księgarni!

      Usuń
    3. Zaczynam drżeć, że się nie spodoba :) Jakbym dziecko wypuszczała na plac zabaw i czekała czy nie narozrabia i inne dzieci je polubią ;)
      A co mi tam, niech Pilch się martwi ;)

      Usuń
  4. Niestety nie mogę zabierać głosu w kwestii typowania zwycięzcy, ponieważ nie czytałam żadnej z powyższych książek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A planujesz którąś z nich przeczytać?

      Usuń
    2. Chętnie zapoznałabym się z Karpowiczem i Pilchem...

      Usuń
  5. Ja do Pilcha nie potrafię się przekonać, ale przeczytam "Wiele demonów", skoro tak kibicujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wszystkie książki Pilcha lubię, z "Wieloma demonami" jest wyjątkowo :) Nie ręczę, że wszystkich zachwyci, właściwie na pewno nie wszystkim się spodoba. Ale do mnie trafiła, a ja przecież założyłam blog, żeby dzielić się tym najlepszymi lekturami :)
      Jeśli się skusisz, życzę Ci przyjemnej lektury :)

      Usuń
    2. Skuszę się, mam nadzieję niebawem - może tym razem uda mi się przeczytać wszystkie nominowane książki :)

      Usuń
  6. Postaram się nie czekać na wygraną Pilcha i ustawiam "Wiele demonów" jako następną w kolejce! A co do samej nagrody, cóż, jakbym była pisarką, to chciałabym ją dostać;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Je, je, je, lobbing działa :D Polecam audiobook!

      Usuń
  7. Ja trzymam kciuki za Karpowicza, ale to już wiesz :) sprawa ze Świetlickim jest trochę śmieszna, a trochę straszna, bo poeta wyraził jasno swoje zdanie, a Agora zupełnie go zignorowała. Czyżby chcieli sprawdzić czy można go kupić? Czy oprze się wysokiej nagrodzie? W każdym razie jest ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ich miejscu nie ryzykowałabym, uszczęśliwianie Świetlickiego na siłę nie będzie wyglądało dobrze.

      Karpowicz ma czytelników po swojej stronie :)

      Usuń
  8. Z finalistów znam oczywiście twórczość Karpowicza, próbowałam przekonać się kiedyś do Pilcha (ze skutkiem mniej niż średnim), a także miałam okazję czytać i pisać o "Niebku" pani Helbig.
    Trudno wskazywać swój typ, skoro nie miałam okazji poznać wszystkich finałowych powieści, jednak w oparciu o to, co już znam - stawiam na absurdalny humor Karpowicza, który do mnie przemawia, groteskowość jego powieści, oraz niezwykłą metamorfozę literacką w "Sońce". Jak mu nie dadzą nagrody, to ja mu przyznam osobistą nagrodę Błyszczącej Owcy... Z foli aluminiowej wydziergam, czy coś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Karpowicz, niech mi Pan nie ma za złe, ale Justyna obiecała Błyszczącą Owcę, a ja bardzo chciałabym to zobaczyć, tak że sorry, niech Nike idzie jednak do Pilcha ;)

      Usuń
    2. Hahaha, dobre, dobre (:

      Usuń
  9. "Wiele demonów" czeka na mnie i w październiku planuję się zaczytywać :D Cierpię nieobecnością Orbitowskiego, bo "Szczęśliwa Ziemia" to kawał dobrej historii. Ale może nominują go do tej nowej nagrody Sienkiewicza? Bo to faktycznie bardziej pop było ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, właśnie, zapomniałam o Orbitowskim! "Szczęśliwa ziemia" jak najbardziej zasługuje na uznanie! To czekamy do listopada na Sienkiewicza :)

      Usuń
  10. Zaczynam żałować, że jestem trochę na bakier ze współczesną literaturą polską... Muszę się zdecydowanie poprawić, bo zauważam, że wiele tracę :) Zazdroszczę Ci trzymania ręki na pulsie i bycia na bieżąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, tam, nie masz czego zazdrościć, czytasz to, na co masz ochotę :)
      Ja troszeczkę podgoniłam z nowszymi książkami, ale w moim słoiku jest duuużo starszych tytułów i mam nadzieję, że w końcu je wylosuję :)

      Usuń
    2. Ja chyba skorzystam z pomysłu ze słoiczkiem to btć może szybciek trafie na Karpowicza, który od lipca stoi na półce nieprzeczytany... Planuję większość finałowych powieści przeczytać, zwłaszcze przez ciebie wychwalanego Pilcha ;)

      Usuń
    3. Znam te problem! :) Sama liczę, że kolejną książkę Karpowicza wylosuję w końcu ze słoika :)

      Usuń
  11. nie czytałam żadnej z tych książek, ale Wiele demonów mnie interesuje i z chęcią się za nie zabiorę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że "Demony" Ci się spodobają! :) Sama chętnie przeczytałabym jeszcze raz. Może tym razem już na papierze, nie w audiobooku? :)

      Usuń
  12. W szerszym gronie nominowanych znałam kilka książek, w wąskim finale pozostał z nich tylko Karpowicz, ale to on od początku był moim faworytem i dalej trzymam za niego kciuki ;)
    Czytałam wspomniane przez Ciebie "Ostatnie rozdanie" Myśliwskiego - jest wybitne, z pewnością go tu brakuje. Aczkolwiek z jego twórczości to już nagrodzony "Traktat o łuskaniu fasoli" poruszył mnie najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że wiele osób obstawia, że jednak Karpowicz. Ciekawe, ciekawe :)

      "Traktat" był genialny, ale cieszę się, że piszesz, że "Ostatnie rozdanie" jest wybitne, bo przymierzam się do lektury :)

      Usuń
  13. Ktoś czytał to "Nadjeżdża"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie, po macoszemu potraktowałam poezję.

      Usuń
  14. Czytałam tylko Pilcha, mam nadzieję niedługo sięgnę po Karpowicza.
    Sytuacja ze Świetlickim jest dla mnie niezrozumiała. Ciekawe, co chcieli w ten sposób udowodnić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że chodziło po prostu o rozgłos, ale możliwe, że jestem niesprawiedliwa.

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.